– Dziadku miałeś kiedyś prawdziwego przyjaciela? Takiego na dobre i na złe. Takiego, któremu mogłeś wszystko powiedzieć i na którego mogłeś zawsze liczyć?
– Tak. Miałem prawdziwego przyjaciela – odpowiedział dziadek.
– Zazdroszczę – rzekł ze smutkiem młody chłopak. – Ja nie potrafię znaleźć przyjaciela. Albo w zasadzie nie wiem, czy go mam. Jak to rozpoznać? Czasem wydaje mi się, że Maciek, czy Karol są moimi przyjaciółmi, ale zdarzają się takie sytuacje, że sam nie wiem. Chciałbym mieć jakiś wykrywacz przyjaźni. Coś dzięki czemu będę wiedział, czy ktoś jest moim prawdziwym przyjacielem, czy tylko kumplem na chwilę, dopóki nie znajdzie sobie ciekawszego towarzystwa.
– Wykrywacz przyjaźni? Trudna sprawa – zamyślił się dziadek. – Ale w zasadzie takie coś istnieje.
– Jak to? Co masz na myśli?
– Czas! Mój drogi. Czas weryfikuje prawdziwość wszystkiego.