Na wstępie wspólnie zastanawiamy się, co znaczy pojęcia „służba”. Czym ona jest dla mnie? czym powinna być dla harcerzy? i czy w dzisiejszych czasach jest w ogóle potrzebna?
kilka słów o ratownikach TOPRu
„Członkowie Straży Ratunkowej (czynni) składają uroczyste ślubowanie gorliwej służby na ręce Naczelnika i obowiązani są bez względu na porę roku, dnia i stan pogody, stawić się na jego wezwanie i udać się w góry w celu niesienia pomocy zaginionym lub rannym.” – Jest to fragment pierwszego regulaminu działalności Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, sporządzonego przez jednego z jego założycieli, Mariana Zaruskiego. Początki TOPRu sięgają pierwszych lat XX wieku, kiedy to coraz więcej śmiałków wybiera się samotnie w coraz wyższe góry i na coraz trudniejsze szlaki. Widząc wzrastającą liczbę ofiar polskich gór, najlepsi przewodnicy tatrzańscy postanawiają stworzyć organizację niosącą pomoc wszystkim tym, którzy jej w górach potrzebują. Nie pobierając żadnego wynagrodzenia za swoją pracę ratownicy poświęcają swój czas i wysiłek dla dobra innych, nie rzadko, niestety, płacąc najwyższą cenę. Wielu bohaterów spod znaku niebieskiego krzyża straciło własne życie walcząc o życie, czy zdrowie innych osób. TOPRowcy służą innym walcząc z przyrodą, pogodą, czasem i własnymi ograniczeniami. Dla nich służba nie jest przymusem, jest potrzeba serca, które nie pozwala im zostawić potrzebujących wysoko w górach.
Służba w TOPrze jest tylko jedną z wielu możliwości, z których każdy z nas morze skorzystać. Świat byłby bez wątpienia o wiele lepszy, gdyby każdy człowiek znalazł swoje pole działania, na którym byłby pomocny dla innych. Służba innemu człowiekowi, przyrodzie, czy państwu nie powinna być nieprzyjemnym obowiązkiem, powinna być potrzebą serca, którą każdy z nas winien spełniać. Nie trzeba być najsilniejszym, najszybszym i najmądrzejszym, żeby pomagać innym. Trzeba tylko znaleźć swoje miejsce do działania i chcieć dać coś z siebie.
Na zakończenie wspólnie zastanawiamy się, gdzie swoje pole służby mogli by znaleźć nasi harcerze (np. WOŚP, akcja szlachetna paczka, może lokalne schronisko, albo coś takiego). Warto też zwrócić uwagę harcerzy, że wszystkie dobre uczynki wyświadczone innym wracają do nas ze zdwojona siłą.