W klasyczną wersję butelki (tak na całowanie) zapewne każdy grał 😉 Równie ciekawa może być też wersja na obozowe zadania.
Zasady są bardzo proste. Najpierw wspólnie tworzymy listę rzeczy do zrobienia. Np. pościelenie rano łóżka, umycie menażki po śniadaniu, obiedzie, czy kolacji, pozamiatanie namiotu, poukładanie na półce, naostrzenie finki, odpracowanie raportu karnego, klar terenu wokół namiotu, zaburtowanie namiotu na noc, wytrzepanie koca z kanadyjki, zaniesienie na stołówkę, taszczenie plecaka podczas wędrówki, zrobienie pilota (kto powiedział że nie można też popsocić), wyczyszczenie butów, spakowanie plecaka, poskładanie kanadyjki, wypranie skarpetek itp itd. Zadań musi być dokładnie tyle, ilu uczestników zabawy.
Gracze siadają w koło a na środku kładziemy oczywiście butelkę. Zadania spisane na kartce odczytujemy, kręcąc przy tym po kolei butelką. Każdy z uczestników gry musi otrzymać jedno z wypisanych na kartce zadań. Kiedy osoba zostanie wskazana przez butelkę odchodzi nieco w tył, tak, żeby nie została ponownie wylosowana. Kiedy już wiemy, że np. Krzysiek myje menażkę po obiedzie, a Ala taszczy plecak na wędrówce, to jeszcze musimy się dowiedzieć w stosunku do kogo będą następnego dnia tak sympatyczni.
I tu zaczyna się II ronda. Znów butelka w ruch i wybieramy komu będziemy wykonywać wcześniej wylosowane zadanie.
Im więcej uczestników gry i ciekawych pomysłów, tym lepsza zabawa. 😉