Zbiórka terenowa, najlepiej żeby odbywała się na boisku lub większej polanie. Potrzebnych będzie także wiele akcesoriów (m.in. przedmioty, które mogą się przydać na bezludnej wyspie, jak zapałki, finka, kubek, apteczka itp, a także przedmioty na pierwszy rzut oka zupełnie zbędne, może to być np. lusterko, klamerki na ubrania, jakiś banknot itp). Wszystkie zgromadzone przedmioty składamy na jednej wielkiej kupce.
Na początku zbiórki mówimy harcerzom, że oto ich statek, którym wracali z obozu, w skutek ogromnego sztormu został rozbity w drzazgi, a oni sami są jedynymi, którym udało się przeżyć morską katastrofę. Polana/ boisko, na którym się aktualnie znajdujemy jest częścią wyspy, na którą się wydostali. Jedyne co wiedzą o wyspie to przypuszczenie, że może być zamieszkała przez jakieś drapieżniki i że znajduje się na niej źródełko ze słodką wodą, które jednak muszą odnaleźć.
Zadaniem harcerzy jest wybudowanie obozowiska, które da im bezpieczne schronienie na nadchodzącą noc, do której zostały już zaledwie dwie godziny.
Żeby zadanie nieco ułatwić mówimy im, że po zatonięciu statku na powierzchni morza ciągle unosi się sporo sprzętu, dotarcie do niego nie należy jednak do najprostszych. Wydobycie czegokolwiek z morza (naszego składziku przyniesionych na zbiórkę akcesoriów) będzie ich kosztowało kogoś z nich dwukrotne obiegnięcie polany.
Na zbudowanie obozu harcerze mają nie więcej czasu niż dwie godziny. Pomocne rzeczy, jak suche drewno powinni znaleźć na miejscu zbiórki, żeby jednak dostać np. finkę któreś z nich musi przebiec dwa okrążenia polany (oczywiście dwa jest liczba umowną, ilość okrążeń zależy od wielkości polany).
Oceniając wykonanie zadania prowadzący zbiórkę zwraca uwagę na następujące elementy:
- Czy harcerze postarali się odnaleźć źródełko ze słodką wodą, które jest przecież konieczne do ich przetrwania (powinno być wcześniej ukryte przez prowadzącego np. jako butelka z napisem źródełko)
- Czy obozowisko zostało odpowiednio zabezpieczone (zarówno przed atakiem dzikich zwierząt, jak i zakusami ciągle niespokojnego morza). W tym celu najlepiej gdyby wybudowali je osłonięte z jednej przynajmniej strony np. przez jakiś wielki głaz, potężny pień drzewa czy cokolwiek takiego. Bardzo przydatne będzie także ognisko – pozwoli się ogrzać ale także i odstraszyć dzikie zwierzęta.
- Patrzymy na współpracę – czy przypadkiem nie jest tak, że ktoś ciągle biega w kółko, żeby zdobyć jak najwięcej przedmiotów z morza, a ktoś inny obija się wykorzystując pracę innych (w takim wypadku ważne jest także i to, jak na taką sytuacje zareagują sami harcerze).
- Oceniamy pomysłowość wykorzystania nieprzydatnych przedmiotów, jak np. wykorzystanie wieszaka do budowy szałasu itp.
- Ważne jest także i to, czy pomyśleli o sygnałach dla tych, którzy mogą ich ocalić. Gdyby np. nocą na horyzoncie pojawiło się światełko statku warto mieć stos ogniskowy usytuowany nieopodal otwartego można, który będzie można szybko podpalić i który będzie widoczny dla załogi statku. Sprawdzamy również, czy harcerze potrafią nadać morsem sygnał SOS i czy mają pomysł na to, jak to zrobić.
Na koniec wspólnie zastanawiamy się również nad tym, co mogło by im ułatwić przetrwanie. Rozważamy wiec m.in. czy warto wybrać przywódcę i kto z ich kręgu ewentualnie powinien nim być.
Warto też porozmawiać o rzeczach praktycznych, takich jak np. uzyskanie soli do potraw poprzez wygotowanie w dowolnym naczyniu wody morskiej (woda ulotni się poprzez parowanie a sól pozostanie na ściankach i dnie naczynia).
Im więcej pomysłów i współpracy tym większa szansa na przetrwanie.