W historii całego świata toczono wiele wojen. Wielu dzielnych wojów, rycerzy czy żołnierzy składało najwyższą ofiarę na polu walki, zostawiając tam swoje życie. Pola bitewne zawsze krwawo naznaczone do dziś pamiętają odwagę, umiejętności i poświęcenie prawdziwych bohaterów.
W średniowieczu często powtarzano legendę, jakoby sama matka natura miała stawiać pomniki tym najdzielniejszym. Ludzie zauważyli, że po każdym ciężkim boju, na polu bitwy w stosunkowo niedługim czasie wyrasta kilka młodych dębów. Drzewka te szybko miały piąć się w górę. Ich rozłożyste korzenie głęboko wdzierały się w grunt, pnie szybko obrastały zwojami, a korony zawsze były niezwykle rozłożyste i zielone. Drzewa te, choć młode zadziwiająco szybko dorównywały potęgą starym dębom rosnącym w odwiecznych borach.
Ludzie zaczęli opowiadać, że drzewa te wyrastają zawsze w miejscu, w którym padają najdzielniejsi. Dęby nie rozważały tego po której stronie walczył konkretny człowiek. Nie zważały na to, czy należał od do zwycięskiego obozu, czy też do tego, który ostatecznie w popłochu opuszczał pole bitwy. Nasiona drzew przyzywała dusza konkretnego wojownika. Tylko Ci najdzielniejsi, najbardziej zasłużenie i o najczystszych sercach zyskiwali uznanie wśród sił natury. Tylko oni otrzymywali niezwykły pomnik.
Spójrz na harcerski krzyż. Na nim także znajdują się dębowe liście. Kto wie, może te wykute w metalu odwzorowują liście prawdziwego dębu, który natura zasadziła na polu odległej bitwy. W nich zaklęta jest prawdziwa moc, siła i odwaga, a kluczem do ich odnalezienia zawsze jest czystość serca.
Bycie harcerzem stawia przed Tobą liczne wymogi. Prawo harcerskie, niczym rycerski etos wymaga nieustannej pracy nad sobą. Pamiętaj, że siłę zawsze możesz czerpać z harcerskiego krzyża i z przyjaźni tych, którzy noszą taki sam na harcerskim mundurze.