Stara gra z dzieciństwa, znana pewnie wszystkim pod hasłem, „Raz, dwa, trzy… Baba Jaga patrzy” świetnie nadaje się na harcerska grę – oczywiście z zastosowaniem odpowiednich przeróbek:)
W klasycznej formie dzieci po odwróceniu się Baby Jagi nie mogły się poruszyć. W harcerskiej odmianie muszą być nie zauważalne.
Pierwszym koniecznym do rozgrywki elementem jest wiec odpowiednia charakteryzacja. Zanim zaczniemy grę dajemy harcerzom czas na zamaskowanie się. Ciemne i zielone stroje, farbka / błoto na twarzy, trochę liści i trawy dookoła ciała i gotowe 🙂
Kolejny konieczny do gry warunek, to ciemny i gesty las. Tylko w takich warunkach gra ma szanse na ciekawy przebieg.
Zawodnicy ustawieni w dość sporej odległości od Baby Jagi muszą skradać się w jej stronę i pilnie uważać, żeby po jej odwróceniu nie zostali zauważeni.
Wygrywa ten z zawodników, któremu uda się podejść najbliżej Baby Jagi.